piątek, 28 kwietnia 2017

Wczorajsze wieczorne

Od września do maja nie da się robić zdjęć, bo jest za ciemno. Dziś robiłam je w samo południe, najjaśniejsza część dnia, i co? Sami widzicie. Ale w ZA nie można czekać na lepszą pogodę, trzeba żyć także w tę złą. Więc jest, jak jest.

Pierwszy wpis z koszulką z napisem "ZRÓB MI ZDJĘCIE,  będziesz mógł się gapić do woli". Bardzo ją lubię. ;) Wykrojnik z aparatem jest z ali, to projekt Moniki Cohenny, jeden z wielu, o których pisałam kilka notek wstecz. Monika projektuje, Chińczyk z ali robi i sprzedaje w cenach konkurencyjnych w stosunku do wykrojników w Polsce. Tnie jak żyleta! (jeśli chcecie znaleźć tę notkę, to sprawdźcie w tagach, pod wykrojnikiem jest). Wykorzystałam też ścinki z iris folding, w przyrodzie nic nie ginie. ;)


Szybki, płaski wpis z Marylą. To jedna z tych chwil, które lubię najbardziej, kiedy ktoś, kto akurat u mnie jest, i ja czytamy - każde swoją książkę. Jesteśmy razem, robimy coś wspólnie, ale każde w swojej strefie komfortu. Dla mnie to sytuacja idealna, rzadko się takie zdarzają, ale z Olą robiłyśmy to samo. ;)


Szybki kolaż sponsorowała "Gala". Stronę po prawej stronie zostawiam tak, jak jest, nie będę zasłaniać napisu. Tym bardziej, że teraz ekstremalnie mi zależy, żeby smash nie był jeszcze grubszy. ;)



A to już dzisiejszy wpis o moich szczurkach. Po lewej Trusia w resztkach komputera do wyrzucenia. Elektrośmieci nie można tak po prostu wyrzucić do kosza, więc stał taki szkielet i Trusia bardzo go lubiła przez jakiś czas. Z kolei zielona karteczka to korespondencja moja i Oli. Raz Pirat nawiał z klatki. Obudził Olę, skacząc sobie po niej. Nie wiem, jak wlazł na łóżko. ;) Do karteczki bardzo mi pasował wiersz Tuwima "Szczur". ;)

Po prawej Behemot i Wacek. Zdjęcie opisane przez Rat Logic, był taki cudowny profil na fb. Dziewczyna robiła śmieszne podpisy do nadsyłanych zdjęć szczurów. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za komentarze! Wiele dla mnie znaczą! <3 Komentarze na blogu to dla mnie jak powrót do naszej wielkiej blogowej rodziny, do tego, jak to było jeszcze kilkanaście lat temu, przed fb, kiedy blogi żyły i to tu toczyło się życie blogowe. Fajnie jest to znowu czuć. :)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję!